Playlist 1

2.08.2013

#34 Niall smutny by Solider

Ogłoszenie parafialne : Mamy nową adminkę - Agatkę. :). Teraz obie będziemy pisać imaginy dla Was. :)A także zmieniłam tło, czcionkę i parę innych rzeczy. :3-----------------------------Mieszkasz z Matką i Ojcem. Nienawidzisz ich.. Codziennie piję, ćpią i palą.. Na dodatek ojciec bije matkę. Jak ojciec ją uderzy, ta idzie do Ciebie z zamiarem uderzenia Ciebie. Właśnie dlatego nosisz długie spodnie i bluzy na długi rękaw.. Jesteś cała w sinikach, zadrapaniach. Kryjesz również swoje nadgarstki. Czemu.? Ponieważ tniesz się.. Jesteś od tego uzależniona... Nikt o tym nie wie oprócz Ciebie. Masz najlepszego przyjaciela – Niall'a. Jesteś z Nim blisko.. Nawet bardzo blisko. Ty czujesz coś do Niego.. Ale nie jesteś pewno czy On to uczucie odwzajemnia. Pewnego dnia idziesz sobie spokojnie sama po parku. Widzisz dziewczynki w wieku 6-8 lat które mają kochających się rodziców.. Ty tak nie miałaś. Nagle poczułaś ucisk na biodrach, a Ty Odwróciłaś się i ku Twoim oczom ukazał się Nialler. - Słuchaj.. mam Ci coś do powiedzenia. - popatrzał Ci prosto w oczy. - Mów.. - powiedziałaś cicho i topiłaś się w Jego cudownych tęczówkach. - Kocham Cię.. - powiedział. Zamiast odpowiedzieć „Też Cie kocham” zarzuciłaś ręce na kark blondyna i pocałowałaś Go namiętnie. Wasze języki toczyły walkę. Jego zwinny język pieścił Twoje podniebienie, a Ty nie chciałaś być Mu dłużna więc zrobiłaś to samo. Po kilku minutach oderwaliście się od siebie. Poczułaś, że masz dla kogo żyć.. Przytuliłaś się do Niego. - Od dzisiaj mieszkasz u mnie. - powiedział stanowczo. Wiedział jaką masz sytuację w domu, więc nie chciał abyś się tak męczyła z rodzicami. - Pewnie. - odpowiedziałaś. - Kocham Cię tak mocno.. - dodałaś i odkleiłaś się od Niego. - Ja Ciebie też. Poszliście po Twoje rzeczy do domu Twoich rodziców. Standardowy widok – starzy są na kanapie nieprzytomni, a przy Nich puste butelki i puszki po alkoholu. Normalka. Szybko wzięliście najpotrzebniejsze rzeczy i poszliście do domu Niall'a. Kochałaś u Niego przebywać. Miał bardzo przyjemne mieszkanie. Weszliście do środka. Blondyn zaniósł Twoją torbę do Waszego pokoju i zaczął układać twoje ciuchy. Weszłaś po 10 minutach do sypialni i zauważyłaś pustą torbę. - Ale... - Nie dokończyłaś, bo zobaczyłaś, jak Niall wkłada ostatnią koszulkę do szafy. - Nie musiałeś.. - powiedziałaś ściągając bluzę. Zapomniałaś o bliznach na nadgarstkach. - Musiałem. - odpowiedział i podszedł do Ciebie, a następnie musnął Twoje usta. Wieczorem poszłaś wziąć prysznic. Gdy już się umyłaś wyszłaś spod prysznica. Od razu Twoje ciało pokrył chłód prosto z otwartego okna. Stałaś tyłem do drzwi, a przodem do okna. Zaczęłaś wycierać swoje mokre ciało. Poczułaś duże ciepłe dłonie na swoich biodrach. Odwróciłaś głowę w bok i zobaczyłaś Niall'a. Wziął Twoich rąk ręcznik i zaczął Cię wycierać. Pomógł Ci się ubrać. W ramach podziękowań pocałowałaś Go czule.. Jak nikogo wcześniej. Irlandczyk zauważył na Twoich nadgarstkach blizny... - Co to ma być.? - spytał i wskazał na Twój nadgarstek. Wytłumaczyłaś Mu wszystko. Zrozumiał, ale zabronił Ci się więcej ciąć. Niall poszedł spać już o 21.30, a Ty o 22.40. Irlandczyk musiał iść spać wcześniej, gdyż rano jedzie do studia. Gdy chłopak się szykował do wyjścia do pracy Ty jeszcze dobrze spałaś. Tuż przed wyjściem Blondyn dał Ci buziaka w policzka. Usiadł na łóżku na chwilę by odpisać na sms-a. Obok leżałaś Ty. Jeszcze po odpisaniu na sms-a, pogłaskał Twojego policzka swoją ciepłą dłonią. Nie wiedział, że po raz ostatni mógł Cię dotknąć.. Niall wyszedł o 6.30, a Ty wstałaś o 9.50. Po wstaniu z łóżka ogarnęłaś się. Poszłaś do kuchni i zjadłaś śniadanie, a następnie włączyłaś Wiadomości. Nie mogłaś uwierzyć w to ci było w telewizji... Napis „Wpadek w Londynie. Zderzenie czołowe. Nikt nie przeżył.”. I pokazali resztki samochodu Niall'a..Nie wierzyłaś w to.. I zresztą nie chciałaś uwierzyć. Do oczu napłynęły Ci łzy. Złapałaś za telefon i zadzwoniłaś do Niall'a.. Nie odbierał.. Dzwoniłaś chyba z 10 razy. Usłyszałaś dzwonek do drzwi. Otworzyłaś drzwi cała zapłakana. To byli chłopcy. Też byli roztrzęsieni, smutni... - Wiem.. - powiedziałaś przez łzy i wpuściłaś ich.. - Ja pierdole.. - Zayn klnął pod nosem. Wszystkim z oczu płynęły strumienie łez. - Za co kurwa.. Za co.. - Louis nie mógł się pogodzić z losem.. Zresztą jak wszyscy. Wszyscy usiedli na kanapie w salonie.. Nastała cisza. Jedynie było można usłyszeć przekleństwa i łzy kapające na podłogę. - Boże.. Nie wierzę... - powiedziałaś na głos. - Był dobrym człowiekiem. - powiedział Harry. - Nie zasłużył sobie na taką śmierć. - dodał Liam. Na słowo 'śmierć' dotarło do Ciebie, że Twój Chłopak nie żyje i nie powróci.. Poczułaś ostre ukłucie w sercu. A następnie taką pustkę. Pomyślałaś „Nie mam dla kogo żyć”. Wyciągnęłaś żyletkę i ponownie się pocięłaś. Później schowałaś ją do kieszeni. Pozwoliłaś aby krew lądowała na białej sofie. Obraz przed oczami robił Ci się rozmazany.. Zamknęłaś oczy. I otworzyłaś je po minucie. -Ej.! Jedźmy zobaczyć Niall'a.! - powiedziałaś. Chłopaki zgodzili się. Weszliście do kostnicy. Pozwolili Wam zobaczyć Irlandczyka Gdy Go ujrzałaś to chciałaś przeżyć jeszcze raz te wspólne chwile. Było Ci niesamowicie smutno.. Płakałaś jak dziecko. - To niemożliwe.. ! - Krzyknęłaś. - A jednak... - powiedział Louis i popatrzał na Blondyna Jego ciało było zmasakrowane. Pocałowałaś Jego usta i płakałaś mocniej. Twoje łzy lądowały na jego zmasakrowanej klatce piersiowej. Chłopcy podeszli do Niall'a.. Każdy płakał. Ochrona kazała Wam już wyjść. Nie chciałaś Go opuszczać. Zayn i Louis wyprowadzili Cię stamtąd. Popadłaś w depresję.. Cięłaś się całymi dniami.. Odsunęłaś się od ludzi.. Pewnego dnia pomyślałaś „To koniec” i wbiłaś sobie nóż w klatkę piersiową. Byłaś z Niall'em na zawsze....

4 komentarze:

  1. Świetny !!! rycze :( ale jest cudowny

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie Agatka tylko Agata ^^ bo Agatka głupio brzmi XD

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej przeczytalam caly blog w nie cale 2 dni ... nie moge uwierzyc ze ktos ma taki talent błagam pisz jak najczęściej takiego talentu nie mozna marnować /natt

    OdpowiedzUsuń