Playlist 1

17.10.2013

#69 Harry +18 by Solider

Chciałabym z całego serca podziękować Wam za te 40 tysięcy wyświetleń.
Na początku ten blog był jedynie zabawą. 
Teraz wiem, ze robię to dla Was :).
Od zawsze chciałam mieć dość popularny blog.
Stało się.
Jestem Wam wdzięczna, że tyle ze Mną jesteście. <3
Specjalnie dla wszystkich Directioners imagin numer 69 z Hazz. <3


 Wchodzę do domu powoli i bez pośpiechu.
Wracając z pracy zmęczona, nawet nie mam siły szybko chodzić. . .
Nikogo nie ma w domu. . . A przynajmniej tak mi się wydaje.
Zdjęłam szpilki i skórzaną kurtkę.
Idę przez salon do sypialni.
Nagle słyszę jakieś kroki. . . Pochodzące z  naszej sypialni.
Obawiałam się najgorszego. . . 
Weszłam po cichu i powoli do sypialni.
Na około łóżka płatki róż, w poszczególnych miejscach świeczki.
Niezwykle romantycznie. Weszłam w głąb sypialni.
Poczułam zimne dłonie na moich biodrach.
Uśmiechnęłam się.
 Stał za Mną.
Czułam Jego oddech na swojej szyi.
Obrócił mnie do siebie.
- To wszystko dla mnie. . .? - byłam pozytywnie zaskoczona.
- Oczywiście. Dzisiaj to ja sprawiam Ci przyjemność. - Musnął moje usta.
Włożył swoją dłoń pod moją jeans'ową spódniczkę.
Delikatnie, ale podniecająco masował moje pośladki.
Odpiął moją spódniczkę, która od razu opadła mi po kostki.
Następnie zdjął moją białą koszulkę w granatowe cieniutkie paseczki.
Ścisnął moje pośladki, a ja przygryzłam dolną wargę.
Zdjęłam z Niego białą koszulkę.
Popchnął mnie na łóżko.
 Pochylił sie nade mną. 
Zdjął ze mnie stanik, który wylądował na podłodze.
Delikatnie całował moje piersi.
Przygryzał moje nabrzmiałe sutki.
Po chwili zjechał z pocałunkami niżej.
Całował mój brzuch i podbrzusze.
Powoli zdjął moje majtki, które znalazły swoje miejsce obok stanika.
Rozchylił swoją dłonią moje nogi.
Składał pocałunki na mojej kobiecości.
Włożył we mnie swój język.
Panetrował mnie językiem.
Następnie językiem pieścił moją łechtaczkę.
Włożył we mnie dwa palce na co ja jęknęłam, co Go niezmiernie rajcowało.
Wkładał je i wyciągał.
Poruszał nimi spiralnie.
Czułam sie niesamowicie.
Było mi tak przyjemnie, jak nigdy. . .
Jak On to robi. . .?
Mistrz.
Już po paru minutach doszłam.
Moje płyny polały się na Jego palce, które oblizał.
- Smakujesz wspaniale. - uśmiechnął się i mnie pocałował zostawiając smak kobiecości na mych ustach.
 

1 komentarz: