Playlist 1

9.10.2013

#67 Louis +18 by Solider.

Imagin dla : Sylwii <33333



Ciepły strumień wody pieścił moje nagie ciało.
Żel do mycia ciała koił moje mięśnie, dodając im porządną dawkę energii.
Nagle po moim ciele przeleciał < loool > chłodny podmuch, który po chwili zniknął.
Poczułam ciepło na moich biodrach i ciepły oddech na szyi.
Widziałam kto to. . . 
Obróciłam się w Jego stronę.
Przywarł mnie do ścianki prysznica i zmienił ciepłę wodę na chłodną.
 Uśmiechnął się na widok moich nagich piersi, które po chwili znalazły się w Jego dłoniach.
Delikatnie je ściskał, a ja przymrużyłam oczy i rozkoszowałam się przyjemnością którą mi dawał.
Po około pięciu minutach Jego duże, męskie dłonie zjechały do mojej kobiecości.
Rozsunął dłońmi moje uda, robiąc sobie miejsce.
Ukucnął przede mną.
Miał sto procent dostępu do mnie.
Zbliżył się bardziej do mojej kobiecości i włożył swój język w moją vaginę.
Panetrował moje wnętrze swoim zwinnym językiem, chociaż i tak je bardzo dobrze znał.
Ja cicho jęczałam po czym wplotłam swoje palce w Jego włosy.
Wiedział jak wielką przyjemność mi sprawiał.
Nagle wstał. 
Obrócił mnie Twarzą do ściany i chwycił moje pośladki, po czym pociągnął lekko do siebie, sprawiając iż wypięłam się w stronę chłopaka.
Rozchylił moje pośladki i wszedł we mnie.
Oparłam ręce o mokrą, i jakże zimną ścianę.
Nasze ciała się stykały, a ja co chwilę wykrzykiwałam imię chłopaka. 
Poruszał się tak szybko. . .
Czułam Go całego w sobie.
Wyszedł ze mnie, po czym ponownie wszedł. . . I tak w kółko.
Z każdą sekundą rosło moje podniecenie.
- Lou. . . Szybciej. . .  - wyjęczałam z trudem.
Spełnił moją prośbę - przyśpieszył.
Po niecałych dziesięciu minutach oboje doszliśmy.
Wyszedł ze mnie i obrócił mnie twarzą do siebie.
- Nawet nie wiesz, jak bardzo Cię kocham, skarbie. - powiedziałam, na co On się uśmiechnął i delikatnie mnie pocałował, co oczywiście odwzajemniłam.
- Dziękuję, za to że jesteś. - powiedział po pocałunku.
Przytuliłam sie do Niego, Jego dłonie lekko ściskały moje pośladki.
Gdy się od siebie oderwaliśmy, brunet sięgnął po moją gąbkę.
Nalał na nią żel do mycia ciała.
Moje piersi stykały się z Jego klatką piersiową.
Przejechał kilka razy po moich plecach gąbką.
Piana spływała po moich nogach, pośladkach i plecach.
Zjechał gąbką na pośladki.
Wykonywał na Nich koliste ruchy, po czym tak samo zajął się moim nogami.
Po chwili obrócił mnie tyłem do siebie.
W ciągu 5 minut byłam cała w pianie.
Upuścił specjalnie gąbkę na podłogę prysznicową.
 Złapał mnie za piersi i mocno ścisnął, na co ja jęknęłam.
Jego dłoń zjechała do mojej vaginy.
Chłopak włożył we mnie trzy palce, które po chwili wyciągnął.
Role sie zamieniły, teraz ja zajęłam się ciałem Lou.
 Woda z prysznica zmyła z Nas pianę, po czym wyszliśmy z kabiny prysznicowej.
Wytarłam się i założyłam majtki i koszulkę Louis'a, a On tylko bokserki.
Podszedł do mnie i objął w talii.
- Kocham Twoje ciało, Twój głos, Twój dotyk, Twój charakter, zachowanie, humorki. Kocham całą Ciebie. - powiedział, po czym zamknął mi usta pocałunkiem. 

2 komentarze: