Imagin o Zayn'ie. +18

       Podczas czytanie włacz To )
   Siedzisz w klubie nie po raz pierwszy. Muzyka pozwala Ci zapomnieć o problemach chociaż na chwilkę.. Jakich problemach..? Chłopak Cię rzucił, wykorzystał, ale nie ważne... Piłaś już trzeciego drinka. Podszedł do ciebie gdzieś 25-letni facet i wymachiwał Ci banknotem o wartości 100 złotych.. 
-Zrobisz mi dobrze w kibelku, to ten banknocik będzie twój. -Powiedziedział ten facet.
-Spierdalaj łajzo...! - Odpowiedziałaś.
    Gość złapał Cię za nadgarstki i ciągnął w stronę łazienki męskiej. Krzyczałaś, ale muzyka skutecznie zagłuszała Cię.
-Nie chcesz jakiegoś nowego ciuszka, albo bucików na obcasie..? Poliżesz i po sprawie. - Powiedział i w tym samym momencie trzepnął tobą o kafelkową ścianę.
-Spierdalaj.! - Krzyknęłaś cała przerażona.
   Chciałaś uciekać, ale facet Cię złapał. Krzyczałaś ile sił w płucach. Nagle drzwi od toalety otworzyły się. Stanął w nich chłopak. Mulat, tatuaże na rękach, Czarne włosy, lekko opuszczone spodnie i koszula w kratę - twój typ.!
   Chłopak zobaczył, iż szarpiesz się z jakimś frajerem wkroczył do akcji. Pare razy dał mu po mordzie i się odsunął. Chwycił Cię za rękę i wybiegliście z baru.
   -Jestem Zayn. - Powiedział mulat.
-[T.I.]. - Przedstawiłaś się.
Nic Ci nie jest.? Ten facet jest znany z takich propozycji.- Zapytał i oznajmił Ci tą ciekawostkę.
-Nic mi nie jest. Dziękuję, za pomoc. - Odpowiedziałaś .
-Ey... Moi przyjaciele urządzają dzisiaj niezłą domówkę, dasz się namówić.? - Uśmiechnął się do Ciebie.
-Na dzisiaj chyba starczy mi wrażeń...- Oznajmiłaś.
-Ile razy mam Cię prosić...? - Zapytał.
-No dobrze... Pójdę. -Uśmiechnęłaś się uwodzicielsko.
   *2 godziny później*
   Impreza była mocno zalewana alkoholem, ale sama mało Wypiłaś. Te trzy drinki Ci wystarczyły. Zayn także nie wypił dużo. Najwięcej wypili : Harry i Liam.
    Podeszłaś do Mulata i miałaś na Niego ochotę.
-Zayn, jeszcze raz dziękuję Ci za pomoc, nie wiem jak to mogło by sie skończyć, gdybyś nie przyszedł.. - Mówiąc to przejechałaś ręką po jego klacie.
-Nie ma za co. - Zbliżył się do Ciebie.
   Zaczeliście się całować i byłaś w siódmym niebie. Chlopak nieziemsko całował.
Trzecie drzwi na prawo.. A ja zaraz dojdę. - Wskazał na schody.
   Idąc po schodach podsłuchałaś rozmowę Jego z kolegami.
-Chłopaki... Macie gumki..?  Zapytał.
-Czekoladowe czy truskawkowe...? - Zapytał Louis.
-Czekoladowe.! - Wtrąciłaś się.
   Weszłaś do pokoju Zayn'a i czekałaś na Niego. 
-Niegrzeczna z Ciebie dziewczynka.. - Powiedział namiętnym głosem i puścił Ci oczko.
   Pchnął Cię na łóżko i zaczął Cię całować i rozbierać. Zdjął z Ciebie koszulkę i stanik. Zaczął pieścić twoje piersi. Stopniowo schodził coraz niżej, a ty rozpinałaś mu koszulę. Chłopak miał zajebistą klatę. Zajęłąś się jego bokserkami, gdy on pieścił twój czuły punkt. Wsadził w Ciebie dwa palce i poruszał do przodu i do tyłu, a ty zajęłaś się jego kolegą. Pieściłaś go ustami. Po czym Zayn stwierdził, że już nie wytrzyma i wszedł w Ciebie powoli i delikatnie.Po kilku sekundach przyśpieszył. Jego peni zaczął w tobie drżeć, nic nie poczyłaś, ponieważ byliście zabezpieczeni. Zayn obrócił Cię na brzuch. Złapał za twoje biodra, tak abyś się trochę wypieła. Wszedł w Ciebie. Na początku delikatnie, z czasem szybcie i gwałtowniej. Wykrzykiwałaś Jego imię, nie mogłaś się od tego powstrzymać. Na końcu Zayn namiętnie Cię pocałował.
   *2 lata póżniej*
   Zayn jest twoim chłopakiem do dziś, i już planujecie Datę <3. Jesteś z Nim szczęśliwa.