Siemcia.
Ostatnio wpadłam na niezły pomysł...
Może chcielibyście coś śmiesznego?
PROLOG:
Siedziałam przy stole i płakałam.
Przyszedł Harry i zapytał co się dzieje
- Co się Stało???
- Moje życie jest okropne mama zmusiła mnie do strasznej pracy!
- Czyli?
- Musiałam obierać cebulę...
I CO????
---------------------------------------------------------------------
CZEKAM NA KOMENTARZE